Wielu z nas jedzie do Tajlandii z myślą o pięknych plażach, snorkelingu, island hopping i ogólnie pojętym wypoczynku. W końcu to tropiki i taki obraz mamy zaszyty pod tym pojęciem. Do tego czasami dochodzi chęć poznania nowej kultury, imprezy w Bangkoku czy tania i dobra kuchnia tajska.
Jednak Tajlandia jest dobrym wyborem również dla poszukiwaczy przygód. Wystarczy udać się do Parku Narodowego Khao Sok, w którym znajdziecie dżunglę strzeżoną przez tygrysy, lamparty, słonie, gibony, niedźwiedzie malajskie czy makaki. No i oczywiście wiele gatunków jadowitych węży i pająków.
To jak, przekonani? Poniżej przedstawiam kilkudniowy plan podróży po Khao Sok oraz główne atrakcje parku.
5 powodów dla których warto odwiedzić Khao Sok National Park
Jeśli możecie zostać tylko na jedną noc w tym miejscu, punkty 1 i 3 będą najłatwiejsze w realizacji. To również pozwoli wam poczuć klimat dżungli i sprawi, że jeszcze zatęsknicie za powrotem na dłużej.
Nocleg w domku na drzewie
Chyba każdy z nas jako dziecko marzył o zbudowaniu domku na drzewie i zamieszkaniu w nim przez chwilę. Tutaj to marzenie możecie spełnić. Co najfajniejsze, domki znajdują się bardzo blisko dżungli i celowo nie zostały szczelnie zabudowane, więc usłyszycie wszystkie dźwięki dżungli.
I to będzie niesamowite uczucie, bo dżungla w nocy jest głośniejsza niż niejeden remont w bloku. Świergot ptaków, cykanie świerszczy, odgłos płynącej rzeki, szum lasu. Stukania, pohukiwania, świsty, szelesty, charczenia, pukania. Filharmonia dźwięków. A wy siedzicie w domku, który nie jest ani trochę szczelny, a jedyny ratunek zapewnia moskitiera nad łóżkiem. Posiadanie silnych nerwów bardzo wskazane.
Jeśli dźwięki natury nie przeszkadzają wam we śnie to i tak zapomnijcie o odsypianiu. Nie w tym miejscu. Zaraz po wschodzie zawitają do was makaki, dobijając się do domku i szalejąc na dachu, balkonie, parapetach.
W tym miejscu nie da się spać. I to największa zaleta Our Jungle Camp – Eco Resort w Khao Sok (nie mylić z Our Jungle House).
Jak dotrzeć? Do ostatniego miasteczka w Parku Narodowym Khao Sok możecie dojechać tylko autobusami, zarówno z Bangkoku, jak i Krabi, Phuket czy Surat Thani. Wyszukiwarkę i orientacyjne ceny przejazdów znajdziecie na stronie 12go.asia. Po wyjściu z autobusu i ominięciu nachalnych taksówkarzy, kierujecie się w stronę miasta i po 30 minutach marszu będziecie na miejscu.
Ceny: Jeden nocleg poza sezonem kosztuje 66 USD. Sporo jak na 2-gwiazdkowy hotel. Jednak jak najbardziej polecam i cena jest adekwatna do tego, co dostajecie w zamian. I nie, to nie jest żadna reklama ani wpis sponsorowany.
Rejs po Cheow Lan Lake
Kolejny podpunkt, o którym można by napisać osobny artykuł. Jezioro Cheow Lan powstało wskutek budowy tamy oraz spiętrzenia górskiej rzeki, co przyczyniło się do zalania tutejszych lasów i pozwoliło na utworzenie rezerwatu przyrody. Dzisiaj to jezioro tworzy jedną z piękniejszych atrakcji Tajlandii.
Jak przystało na jezioro, zwiedzać można tylko z poziomu łódki. W tym celu udajecie się do portu CheoLan Pier (Ratchaprapha Pier), skąd wypływają wszystkie łódki. Możecie to zrobić na własną rękę lub podpiąć się pod jedną z wycieczek zorganizowanych.
Główną atrakcją w czasie rejsu jest podziwianie wapiennych gór wystrzeliwujących pionowo w górę, których wysokość sięga niejednokrotnie 1000 metrów.
Ale to nie wszystko. Wokół jeziora znajduje się wiele szlaków, punktów widokowych, jaskiń, bezludnych wysepek czy bungalow na wodzie.
Trekking przez najstarszą dżunglę świata
Park Narodowy Khao Sok obejmuje lasy które porastały ten obszar od 160 milionów lat i podobno jest najstarszą dżunglą świata. Nie wiem ile w tym prawdy, ale zapewniam, że trekking po Khao Sok zapewni wam niezapomniane przeżycia. W końcu niecodziennie możecie spacerować po lasach, w których żyją ptaszniki, kobry królewskie, pantery, tygrysy, skorpiony i kilka innych gatunków, które chętnie was zjedzą.
Możliwości trekkingu jest bardzo wiele, ale przy większości z nich musicie skorzystać z usług przewodnika. Do niektórych szlaków należy dodatkowo dopłynąć łódką po jeziorze Cheow Lan. I co gorsze, przewodnicy preferują zabieranie całej grupy, trzymanie szybkiego tempa i poranne lub popołudniowe godziny. Zapomnijcie o samotnym fotografowaniu o wschodzie lub zachodzie słońca ze statywu.
Niemniej trekking jest świetną przygodą i nawet za dnia dostarczy unikalnych doświadczeń i zdjęć.
Nocleg na jeziorze w pływającym bungalow
Po całodniowym rejsie i przemierzaniu dżungli moglibyśmy wrócić do naszego domku na drzewie, ale to byłoby zbyt proste. Wybieramy więc nocleg na jeziorze, czyli pływające bungalow na Cheow Lan Lake.
Standardem nie dorównują nawet hostelowi: nie ma klimatyzacji, prywatnych łazienek, prądu, zamiast łóżka jest materac z kocem. W dodatku wszystko sklecone z desek bambusa, które ledwo się trzymają. I wiecie co? Ależ tam było super! Nigdy wcześniej i później nie bawiliśmy się tak świetnie jak w tym miejscu.
To miejsce przeniesie was do innego świata: bez cywilizacji, internetu, zasięgu telefonicznego i wszystkich udogodnień, które dzisiaj są tak normalne. I tak bardzo zbędne do czerpania radości.
Jak rezerwować? Jak większość spraw w Tajlandii, rezerwacje najlepiej załatwiać na miejscu, a nie przez Internet. Będziecie mieć możliwość negocjacji i luźniejszy plan zwiedzania. Rezerwacji dokonacie w każdym hotelu w Khao Sok Village – wystarczy dzień wcześniej uprzedzić hosta. Kolejnego poranka pod hotel podjedzie bus, którym dojedziecie do portu i dalej – łódką na miejsce.
Ceny: Na jeziorze jest kilka osad z pływającymi bungalow o różnym standardzie. Nawet w wersji lux. Osobiście jednak polecam mniej cywilizowane miejsce, w którym poczujecie się jak na końcu świata. My wybraliśmy Krai Son Lake House i zapłaciliśmy 2500 THB od osoby. Prawie 600 zł za dwie osoby. Dużo, ale cena zawiera dwa posiłki i atrakcje na miejscu. Warto!
Spływ kajakowy i samodzielne odkrywanie Parku Narodowego Khao Sok
Organizowane wycieczki rejsowe nigdy nie dadzą tyle frajdy co samodzielne eksplorowanie i odkrywanie. Tutaj można to robić na dwa sposoby: wypożyczyć skuter i pojechać dokąd zaprowadzi droga (a tych niewiele) lub wypożyczyć kajak i obrać nieznany kierunek na Cheow Lan Lake.
Oba sposoby są dobrym wyborem, a ja nie odbiorę wam zabawy i nie odkryję wszystkich tajemnic tego miejsca. To wasze zadanie domowe.